PRZYGOTOWANIA

DT musi być zaopatrzony we wszystko co potrzebne jest zwierzakowi. 

Począwszy od ADRESATKI, szelek, obroży, smyczy, misek, posłania (ewentualnie miejsca w łóżku czy na kanapie), karmy, zabawek, akcesoriów do pielęgnacji sierści, torebek do sprzątania odchodów, szamponu do kąpieli (nie musi być specjalny dla psów, może być dziecięcy), środków na kleszcze itp.

Wiele potrzebnych rzeczy, które jak się okazuje są niezbędne wychodzi „w praniu” ale wyżej wymienione są jednak niezbędne.

OCZEKIWANIA WOBEC ZWIERZAKA, który ma do nas przyjechać

Zwierzęta które trafiają do domów tymczasowych mogą być jedną wielką niewiadomą. Dlatego lepiej nastawić się na to, że będzie gorzej a być mile zaskoczonym niż odwrotnie.

Zwierzaki, które trafiają do DT najczęściej są zabierane 

  • ze schronisk – nie wiemy dlaczego zwierzak trafił do schroniska. Być może się zgubił, być może się znudził a być może była przyczyna dla której został oddany.

  • z ulicy – podobnie jak z psami schroniskowymi. Nie wiemy dlaczego zwierzak wylądował na ulicy.

  • odbierane interwencyjnie – tu historia psa jest znana. Fundacja, która interweniowała wie w jakich warunkach zwierzę żyło. Wie gdzie spało, wie jak było traktowane. Czy było bite, głodzone, zamknięte w klatce i rodzące „towar” (pseudohodowle).

ZWIERZĘ Z ULICY/SCHRONISKA

Pamiętajmy, że zwierze zabrane z wyżej wymienionych warunków, mogą nie znać mieszkania. Być może mieszkały całe życie na podwórku/ulicy czy w schroniskowym kojcu. Psiaki takie nie potrafią chodzić na smyczy, mogą nie znać śliskiego domowego podłoża (panele, terakota), mogą nie utrzymywać czystości gdyż przez długi czas robiły tam gdzie stały. Psy takie wymagają zrozumienia i cierpliwości. Nie można po pierwszym dniu stwierdzić, że „ja nie nadaję się do tego psa i nie poradzę sobie z jego problemami”. Czas i podstawowe zasady są tu najważniejsze. Każdemu psu potrzebny jest min. 2 tygodnie, aby móc cokolwiek więcej o nim powiedzieć.

CZAS I ZROZUMIENIE – najlepszym lekarstwem dla zwierzaka!

Agresja lękowa – to częsta przypadłość psów skrzywdzonych przez człowieka. Atakują by się bronić. Całe ich dotychczasowe życie to jeden wielki strach. Bite, głodzone, w schronisku schowane w najciemniejszy kąt budy nie chcą kontaktu z nikim.
Również psy od zawsze domowe, które nagle, np. po śmierci starszej Pani trafiają do przepełnionego kojca schroniskowego właśnie tak mogą reagować na zmianę otoczenia. 
Ale cóż się dziwić – zabrany z miękkiej kanapy, ze swoich zapachów trafiają do boksu śmierci. Do boksu, gdzie są słabsze i gnębione przez współtowarzyszy. Do boksu, w którym człowiek (ewentualny pracownik schroniska) nie przytuli, nie pogłaszcze tylko odepchnie łopatą bo musi posprzątać). Czy Wy przebywając w takich warunkach bylibyście szczęśliwi i uśmiechnięci? Nie sądzę…
Psy z agresją lękową bardzo szybko przestawiają się na warunki domowe a po agresji nie ma śladu. Wystarczy dać mu ciepło, troskę i początkowe karmienie ręką a pies szybko ponownie zaufa człowiekowi.

ZWIERZĘ ODEBRANE INTERWENCYJNIE

Podobnie jak zwierzęta ze schroniska czy ulicy z taką różnicą, że znane są warunki w jakich przebywały.

Najczęściej jest to ciężki łańcuch, rozwalająca się buda, woda z glonami lub jej całkowity brak. Takie psy prawdopodobnie nigdy nie były spuszczane z łańcucha, zawsze tkwiły przypięte przy budzie, nigdy nie leczone, karmione czym popadnie albo i w ogóle.

Psy z łańcuchów nie potrafią chodzić na smyczy, nie znają podstawowych zasad panujących w domu jednak są bardzo mądre i szybko się uczą.

Psy „klatkowe” najczęściej odbierane pazernym pseudohodowcom, ostatnimi czasy niestety również hodowcom byłym lub obecnym.
To nic innego jak taśmowa produkcja psów na sprzedaż. Psy umieszczane w klatkach żyją na własnych odchodach. Ich zadaniem jest rodzenie jak największej ilości „towaru” który z zyskiem jest sprzedawany.

PAMIĘTAJ! DOPÓKI LUDZIE BĘDĄ KUPOWAĆ ZWIERZĘTA TAKIE RZECZY BĘDĄ MIAŁY MIEJSCE!

Psy klatkowe nie znają słońca, trawy, nie znają domu, dobrego jedzenia. Traktowane były jak produkty, wymagają pracy od podstaw. Załatwiają się w domu, często nie chcąc załatwiać się na dworze. Mają różne choroby skóry, przewodów pokarmowych, często są ciężarne (Fundację obowiązuje wtedy sterylizacja aborcyjna), mają wady genetyczne. Ale jak każdy pies – gdy okaże się im serce, gdy da dobrą karmę, miłość i opiekę bardzo szybko uczą się nowych zasad niezależnie od swojego wieku. 

ŚWIADKIEM PIĘKNEJ METAMORFOZY ZWIERZAKA JESTEŚ TY – DOM TYMCZASOWY!

Kategorii psów może być dużo. Każdy jest inny, jeden szybciej się uczy, drugi wolniej. Jeden jest bardziej chory, innego wystarczy wykąpać i dać dobrą karmę aby sierść zaczęła odrastać.
Każdy z nich ma jednak wspólny mianownik – wszystkie potrzebują naszej pomocy. Bo w większości przypadków DOM TYMCZASOWY RATUJE ŻYCIE!

WSPARCIE DLA DOMÓW TYMCZASOWYCH

Rodzaje wsparcia:

  • finansowe – więcej informacji tutaj
  • merytoryczne – każda Fundacja powinna mieć koordynatora danego domu tymczasowego, czyli osobę która sprawuje merytoryczną opiekę nad domem tymczasowym.

  • ogłoszeniowe – ogłoszenia lub wskazówki jak i gdzie ogłaszać zwierzaka.

Koordynator ma wiedzę odnośnie prowadzenia dt i współpracy z nim (sam najczęściej również jest domem tymczasowym). Powinien posiadać też zasób wiedzy szkoleniowej i behawioralnej (lub kontaktuje dt ze szkoleniowcami czy behawiorystami). Koordynator radzi w trudnych przypadkach, wspiera, opierając się na własnym doświadczeniu. Pomaga ogłaszać i uczy dt gdzie oraz jak to robić. Koordynatorzy są dla nas wsparciem o prawie każdej porze dnia i nocy. Dzięki współpracy z Fundacją nie pozostajemy sami sobie.

WSPÓŁPRACA Z ORGANIZACJĄ

PAMIĘTAJ! Ty masz jednego podopiecznego – Organizacja kilku, kilkunastu, a czasami nawet i kilkuset! Każdy z nas ma swoje własne życie zawodowe, rodzinne i osobiste.

Oprócz wcześniej wspomnianych, czyli traktowania zwierzaka jak swojego własnego dom tymczasowy:

  • POWINIEN konsultować każdorazowy wydatek z koordynatorem (w przypadku dt nie partycypujących). Zwierzęta to skarbonki. A uzbierać na nie to nie lada sztuka. Biorąc pod uwagę, że Organizacja ma dużo takich skarbonek, stara się oszczędzać i liczy się z każdym groszem. Czasami weterynarze są nieuczciwi i kierują się głównie zyskiem. Organizacje znają rynek weterynaryjny w swoim rejonie, wie który lekarz potrafi dobrze diagnozować a który będzie eksperymentował i szprycował psa niepotrzebnymi lekami tym samym narażając Organizacje na ogromne koszta. Każdą wizytę u weterynarza należy skonsultować z koordynatorem chyba że, nie ma na to czasu bo zwierzak jest np. w stanie krytycznym i wymaga natychmiastowej wizyty u weterynarza.

  • MOŻE odciążyć Organizację poprzez:

    • dojazd do weterynarza/groomera/inne we własnym zakresie.

    • organizację zbiórek na leczenie i utrzymanie swojego podopiecznego, np. wśród swoich znajomych czy rodziny.

    • pisaniu tekstu do ogłoszeń.

    • zrobienie DOBRYCH zdjęć swojemu podopiecznemu (można poprosić o to swojego znajomego z dobrym aparatem)

    • ogłaszanie swojego podopiecznego. Tylko poprzez ogłoszenia podopieczny znajdzie dom. Codzienne poświęcenie 5 minut i ogłoszenie podopiecznego na 2 portalach jest sukcesem w znalezieniu mu domu.

OBUSTRONNE ZROZUMIENIE, KOMUNIKACJA i WYROZUMIAŁOŚĆ TO PODSTAWA DOBREJ WSPÓŁPRACY. UMOWA NA PIŚMIE TEŻ!